.:: Forum o Suzuki GS 500 ::.
...::::Suzuki - Way of Life::::...

Mechanika - Strzela w wydech przy schodzeniu z obrotów + inne

Liver Sausage - Czw 02 Kwi, 2009
Temat postu: Strzela w wydech przy schodzeniu z obrotów + inne
Dokleiłem się wcześniej do posta o zaworach, ale to chyba jednak nie to. Szukałem już w tematach a propos strzelania w wydech, nie znalazłem nic podobnego do mojego problemu, jeśli ktoś poda linka to będę wdzięczny ;) . A problem mam taki:
Moto zaczęło trochę inaczej wchodzić na obroty, z innym dźwiękiem, wcześniej wchodziło ciszej, teraz tak trochę "pyka" w wydech. Wydaje mi się też że troszkę się przymuliło, aczkolwiek jak ze Świeżakiem z forum sprawdzaliśmy od świateł to idą równo, więc może mi się tylko wydaje.
Ale najbardziej niepokojące jest to, że przy schodzeniu z obrotów słyszalnie "pyka" w wydech, ale tak że jak schodzi z 9 tys. to słyszę nawet w kasku jak jest głośno. Jak stoi to niestety nie mogę tego usłyszeć, bo na luzie to nie występuje (zresztą nie mam sumienia na luzie kręcić). "Pyka" najgłośniej przy hamowaniu silnikiem, samo odpuszczenie manetki nie daje aż takiego dźwięku.
Wolne obroty trzyma, cały czas ok 1300 rpm, odpala też bez problemu (jak już aku podładuję, bo padaka nawet jeden dzień nie wytrzymuje). Moto jest po regulacjach (synchro, czyszczenie i regulacja gaźników; luzy zaworowe sprawdzone, były w normie; łańcuszek rozrządu też sprawdzony). Od regulacji przejechałem jakieś 400 km, czyli tyle co nic. Poza tym nic się nie dzieje, żadnych stuków, żadnego pukania, nie bierze oleju, wszystko wydaje się w jak najlepszym porządku.
Tego dnia, kiedy się zaczęło, myłem wcześniej moto, skonsultowałem się z Breżniewiem, który napisał, że może to być problem albo z instalacja zapłonową, albo ze składem mieszanki paliwowo-powietrznej, w sensie że mogłem coś zalać wodą. Tylko że wydaje mi się to w sumie mało prawdopodobne, ponieważ nie myłem moto myjką ciśnieniową, tylko zwykłą wodą z węża a i tej nie było nie wiadomo ile litrów, na pewno moto nie przemokło bardziej niż po zwykłym deszczu. Poza tym teoretycznie już powinno to wyschnąć, a niestety problem nadal jest.
Będę wdzięczny za jakiekolwiek sugestie, wprawdzie na forum znalazłem parę postów, gdzie ludziom też strzela w wydech, ale mieli tak od początku. Niestety u mnie tak nie było, stąd jestem trochę zaniepokojony tym faktem. Aha, uprzedzam pytanie - wydech mam fabryczny.

hubertgontarz - Czw 02 Kwi, 2009

Wymieniałeś filtr powietrza?
Jak świece? Jaką mają barwę?

Liver Sausage - Czw 02 Kwi, 2009

Przy okazji przeglądu wymieniałem olej razem z filtrem, filtr powietrza i świece, wszystko ma przejechane raptem 400 km. Wykręcę jutro świece i sprawdzę kolor, jaki powinny mieć?
Podkopnik - Czw 02 Kwi, 2009

Liver Sausage napisał/a:
jaki powinny mieć?


Kawusia z mleczkiem :)

Leon84 - Czw 02 Kwi, 2009

Fotki : ;)
http://www.diaaut.home.pl/r6221c1x.htm

Liver Sausage - Czw 02 Kwi, 2009

Dzięki chłopaki, jutro zdejmę owiewki i zerknę na te świece. Ale załóżmy, że mają dobry kolor, to co wtedy?

[ Dodano: Pią 03 Kwi, 2009 ]
No i tak jak obstawiałem, świece mają ładny kolor, więc to nie tutaj tkwi problem :/

[ Dodano: Pią 03 Kwi, 2009 ]
Wiecie co, może ja głuchy jestem. Wydawało mi się że strzela w tłumik, a teraz brzmi jakby strzelał pod bakiem, czyli w gaźniki.

swieżak:p - Pią 03 Kwi, 2009

No to dzisaj znowu razem lataliśmy i umnie porobiło się to samo...czyli strzelanie w tłumiku jak schdzi z obrotów a stało sie to tak....otóż chwile przed tym pykaniem pamietam jak ruszalismy na skrzyzowaniu tam było bardzo nierówno i tak w coś wjechałem że az mi bieg wyskoczył :kwasny: i od tamtej pory cos sie stało....czy to może byc przesatwenie zapłonu bo tak mi podpowiedział jeden kolega??? :przestraszony: ....pomóżcie bo na Mazury mam jechac za tyd :/ eń. I czy faktycznie nie jest to cos z zaworami???
Liver Sausage - Pon 13 Kwi, 2009

No i się wyjaśniło, jakiś wężyk sobie z przodu zleciał, a pod owiewką nie mogłem tego zlokalizować. Teraz już jest git :D
pili5 - Czw 14 Sty, 2010

Witam
wczoraj odpalałem GSa i też zauważyłem strzelanie w tłumiku.
przejmować się teraz tym?? czy to po prostu woda w gaźnikach??

Za odpowiedz z góry dzięki
Pozdrawiam
Maciek

hubert - Czw 14 Sty, 2010

mi też ostatnio strzelił jak odpaliłem po miesiącu a potem zgasł i nie chciał odpalić :( :(
okazało się że padła święca
szbka podmiana na stare i brzęczy :D

kysa275 - Czw 14 Sty, 2010

Mi jak strzelał w tłumik okazało się że ssanie nie wyłączało się do końca
metalbeast - Pią 02 Kwi, 2010

A ja mam pytanie o samą pracę i schodzenie z obrotów.
Mój silniczek chodzi bardzo ładnie i nie myślałem że może inaczej,
Ale na tym filmiku poniżej widzę, że bardzo szybko wchodzi i schodzi z obrotów.
http://www.youtube.com/wa...feature=related

Może to ja mam coś nie do końca wyregulowane, ale u mnie schodzi wolniej. Tak normalnie troche szybciej niż w aucie, ale nie aż tak. Jak u was to wygląda?

jacek - Sob 03 Kwi, 2010

Nie sugeruj sie wskazówka obrotomierza tylko dzwiekiem swojego silnika. Na filmiku obrotomierz ma za mała bezwładność.

http://www.youtube.com/wa...feature=related
Np. tu schodzi szybciej gdy słuchasz silnika choć obrotomierz wolniej opada. Natomiast temu co linka dałeś zawiesza sie silnik na 3 tys - ma coś źle wyregulowane, śruby składu najprawdopodobniej.

metalbeast - Sob 03 Kwi, 2010

ok, w takim razie wszysstko u mnie w porządku bo chodzi tak samo. Ale zdziwiłem się troche, jak zobaczyłem tamten filmik i pomyślałem że może mój jakiś zamulony jest.
Teraz tak się przyjrzałem, że on w ogóle coś ma z obrotomierzem zrąbane.

A w tym filmie co podałeś bardzo ładnie chodzi silnik, z tym wydechem :)

Makar00n - Nie 26 Wrz, 2010

Wczoraj przy 150 km/h strzelił mi wydech. Zdziwił mnie ten fakt, więc spróbowałem jeszcze raz i okazało się, że dokładnie przy 150 km/h i 7,5 tyś obr/min strzela w komin. Np. na 1 biegu przy jeździe 7,5 tyś obr/min nie ma tego problemu. Za dużo paliwa czy powietrza w mieszance? Paliwa nie? Może zawory? Nie znam się.
kempes - Nie 26 Wrz, 2010

Za bogata mieszanka. Weź się zajmij tymi gaźnikami to skończą się twoje problemy ze strzelaniem i spalanie 10l/100km.
Makar00n - Nie 26 Wrz, 2010

14 października mam termin, spokojnie :D
grzes87 - Nie 26 Wrz, 2010

Makar00n, ojoj to servis musi niezle zarabiac skoro takie odlegle terminy :D
AdamSsS - Nie 26 Wrz, 2010

Makar00n wiem że musisz czymś jeździć do szkoły itp, ale skoro dolegliwości twojego motocykla dochodzą do tego stopnia to radzę ci odstaw go bo jeszcze pogorszysz sprawę . Już lepiej wsiądź w ten pks czy mpk i jedź nawet tę godzinę wcześniej albo później , bo szkoda motocykla . Ale to tylko moje zdanie .
Makar00n - Nie 26 Wrz, 2010

Dzięki Adam, ale u mnie nie ma autobusów :D żadnych :P do jakiego stopnia? Że 2 razy mi strzelił w tłumik przy 150 km/h? :D prawdopodobnie jechałem tak szybko przedostatni raz w życiu :P

Grzesiu najlepszy serwis w promieniu 80 km. Właściwie to gość sam to robi na własną rękę, nawet nie wiem czy ma zarejestrowaną firmę.

kempes - Pon 07 Lut, 2011

jacek napisał/a:
Nie sugeruj sie wskazówka obrotomierza tylko dzwiekiem swojego silnika. Na filmiku obrotomierz ma za mała bezwładność.

http://www.youtube.com/wa...feature=related
Np. tu schodzi szybciej gdy słuchasz silnika choć obrotomierz wolniej opada. Natomiast temu co linka dałeś zawiesza sie silnik na 3 tys - ma coś źle wyregulowane, śruby składu najprawdopodobniej.


A czy można coś poradzić na tą "bezwładność" obrotomierza? Mój ma chyba strasznie dużą, bo pokazuje obroty wolniej niż słychać to po pracy silnika.

jacek - Wto 08 Lut, 2011

to wtedy nie jest bezwładnosc tylko przekłamanie

bezwladnosc to tylko slaba reakcja na zmiane obrotow ktora jest widoczna jak np. krecisz silnikiem bez obciązenia

kempes - Wto 08 Lut, 2011

jacek napisał/a:
bezwladnosc to tylko slaba reakcja na zmiane obrotow ktora jest widoczna jak np. krecisz silnikiem bez obciązenia


Zapomniałem dodać, że zaobserwowałem to podczas odkręcania gazu na luzie. Dobrze to widać przy schodzeniu obrotów, gdy np. dam gazu tak do 6-7 tys obr/min i całkowicie puszczę gaz to wskazówka opada na tyle wolno, że słyszę że silnik już wrócił do obrotów jałowych, a wskazówka jest jakies 500-700 obr/min (ciężko dobrze ocenić, bo jednak nie trwa to wieczność) za wolno.

Na jakiej zasadzie działa obrotomierz w GS'sie? Może wystarczy coś przesyścić? :zalamany:

LukSwi - Wto 08 Lut, 2011

Też miałem z tym lekki problem myślałem że linka się kończy.
Jednak wpuściłem od niej troche oleju i wróciło do normy wydaje mi się że to jest od linki.

opar2 - Czw 03 Mar, 2011
Temat postu: strzela z wydechu, nie trzyma obrotow i slabo sie wkreca. PO
Witam.
mam problem z moim gs'em. Przez caly poprzedni sezon wszystko bylo ok. Stał cala zime w garazu i dzis go chcialem odpalic. Ustawilem na PRi podkrecilem ssanie, poczekalem chwilke i odpalil bez problemu. po rozgrzaniu zmiejszylem ssanie i motor wogole nie chce trzymac wolnych obrotow, gasnie. Przy dodawaniu gazu strzela czasami z wydechu. myslalem ze moze jak sie przejade to bedzie lepiej ale podczas jazdy slabo sie wkreca i nie chce powyzej 4 tys obrotow sie wkrecic ( na postoju wkreca sie do 8 tys) , nie wiem co mu odbilo. jak ruszam to musze na sprzegle i duzo gazu bo inaczej zgasnie przy ruszaniu.

- regulacje gaznikow mialem pod koniec zeszlego sezonu takze mysle ze to nie gazniki.
- kolor swiec jest czarny nie wiem dlaczego :(
- krecilem jeszcze sruba od wolnych obrotow ale nic nie pomaga( juz tyle krecilem ze sam nie wiem jak powinna byc ustwaione:()

Pomozcie czekam na sugestie pozdro

Kat - Czw 03 Mar, 2011

Wyczyść filtr powietrza, może się gdzieś przytkał, przejrzyj jeszcze raz gaźniki. Spuszczałeś z nich paliwo na zimę? Jeżeli nie, to jakiś syf się tam mógł nazbierać i pozatykać dysze.
opar2 - Czw 03 Mar, 2011

filtr powietrza wymienialem razem z regulacja gaznikow. paliwo tez bylo spuszczone takze sam juz nie wiem co moze byc :(
Misiek - Czw 03 Mar, 2011

Może czas na synchronizacje . A i sprawdź airbox czy nie masz w nim wody miałem podobna sytuacje kiedyś i to było przyczyną.
demondemidi - Czw 03 Mar, 2011

jezus, ludzie... co chwilę widzę na forum tematy "nie wkręca się" "strzela" itp... pominę już fakt, że wystarczy użyć opcji "SZUKAJ" żeby znaleźć milion takich samych odpowiedzi ale sam fakt, że nikt nie pamięta o konieczności przeserwisowania moto przed sezonem (nie w połowie poprzedniego czy przed zimą tylko po zimie!!) a potem mamy milion takich samych pytań to już przesada! ludzie, paliwo jest zawsze brudne (pomimo filtrów) a metale się kurczą i rozszerzają pod wpływem temperatury i dlatego po zimie regulujemy zawory i czyścimy i synchronizujemy gaźniki!!! W zimę moto stoi nie ruszane więc syf z gaźników osadza się na dyszach i iglicy co później skutkuje nieprawidłową mieszanką więc trzeba je po zimie wyczyścić... a zawory i synchro? jak się wykonuje te czynności w środku lata przy temperaturze otoczenia +20-30stopni to nie ma się co dziwić, że przy 0 stopni luzy zaworowe są źle ustawione a gaźniki nie zsynchronizowane (zimne powietrze jest gęstsze i w 1dm3 jest więcej tlenu, a paliwa na dm3 gaźnik daje tyle samo ile dawał przy +20, więc mamy zły skłąd mieszanki...). Ludzie, to są podstawy obsługi silników spalinowych zasilanych gaźnikowo :zdziwko: motocykl (zwłaszcza konstrukcja z lat 80) to nie nowy samochód do którego tylko lejesz i jeździsz, trzeba mu poświęcić trochę czasu!
Przeniosłem, bo kilka tematów niżej było praktycznie to samo pytanie. Troszkę dobrej woli w pisaniu tematów, przeglądajcie czy nie ma podobnego. Admin.

gacek778 - Pią 14 Cze, 2013

Odgrzebuję kolejny temat.
Na początku sezonu robiłem regulacje luzów (na ssących po 0,05 na wydechu było mniej niż 0,3 więc zmieniłem na 0,08 oraz 0,4 co zostawiłem). Przy tym zmieniłem olej i filtry.
Motocykl na początku chodził na wyższych obrotach, podregulowałem i było OK. Jeździłem jakieś 200 km bez przygód, zbierałem się do zrobienia synchro ale ostatecznie zostałem zmuszony jak któregoś razu przed jazdą okazało się że w oleju jest benzyna (pisałem w innym temacie).

Oddałem do synchro. Gość powiedział mi że gaźniki były zasyfione ale są ogarnięte oraz że luzy nie są zbyt rewelacyjnie zrobione ale może być. poza tym wspominał coś o tym że jeden cylinder trochę kuleje (nie dopytywałem bo wcześniej problemów nie było więc myślałem że coś mu się wydaje)
Motocykl od początku jednak działał inaczej.
Jakoś oporniej jakby się wkręcał na niskich obrotach, powyżej 4 czy 5 w normnie. Na początku było jeszcze wmiarę ok ale jak zacząłem jeździć coś się zaczęło motać... po godzinnej jeździe w trasie zatrzymuję się a silnik przygasa. Trzeba dodawać gazu bo strasznie słaby.
Chwila przerwy i jest jakby lepiej (trochę przykręciłem obroty) jadę znów z godzinę i znowu słabo.
Ogólnie na niskich obrotach jakiś niemrawy się zrobił.
Co gorsze w drodze powrotnej (około 160 km po synchronizacji) motor zaczął strzelać z wydechu przy jednostajnej jeździe.
Podjechałem do mechera, gość mówił że to może być wina tego o czym mówił. Facet "strzelił" jakimś szpejem w stronę kolektorów i pokazuje mi że na jednym temperatura rzędu 100 kilkadziesiąt stopni a na prawym koło 270 jak dobrze pamiętam.
Zasugerował że coś jest nie tak z prawym cylindrem.

Teraz konkrety:
- po zrobieniu synchro w oleju nie ma benzyny ale motocykl jakoś gorzej działa i niebawem zaczął strzelać
- świece kawa z mlekiem (prawa bardziej przykopcona)
- kompresja około 10 na obu (nie jest to chyba istotne ile dokładnie ważne że taka sama lub różnica jest rzędu 0,5 bara)
- po synchro spalanie identyczne (około 4,8 litra na stałej trasie)

Mechanik bardzo wporządku gość, napewno ma sprzęt do serwisowania motocykla stąd też mam do niego pewne zaufanie ale jednak maszyna nie chodzi jak należy.
Macie jakieś pomysły?
Bo mam pewne wątpliwości czy takie strzelanie z wydechu jest zdrowe dla silnika.

sezrg - Pią 14 Cze, 2013

proponuje zrobic pozadnie regulacje zaworów i proponuje od razu sprawdzić rozrząd. zmierz długosć pomiedzy znakami albo policz ile jest pinów.Moze łańcuch sie wyciagnoł i jest minimalnie przestawiony.
gacek778 - Pią 14 Cze, 2013

Brałem pod uwagę i taką ewentualność. Ale myślisz że to może mieć aż taki wpływ na pracę silnika? Przecież luzy mieszczą się w normach.
Chyba że coś się porobiło... przecież w sumie zrobiłem ~350 km od regulacji zanim zaczęły się strzały z wydechu.

Łańcuszka przyznam nie sprawdzałem. Jak będę miał chwilę muszę się temu przyjrzeć.

sezrg - Pią 14 Cze, 2013

wiesz może pech chciał ze łańcuszek w tym przedziale km sie zrobił już za luźny i tak sie to zbiegło z synchro i oddaniem do mechanika. TZW złośliwość rzeczy martwych
gacek778 - Pią 14 Cze, 2013

Ok. Kiedyś i tak trzeba sprawdzić więc zrobię to wcześniej niż później.
Poczekam jeszcze może ktoś ma jeszcze jakiś pomysł jeżeli to nie będzie łańcuszek.

Ale jeżeli kompresja jest w normie to chyba sprawy związane z prawym cylindrem można wykluczyc ?

sezrg - Sob 15 Cze, 2013

gacek778 napisał/a:
Ale jeżeli kompresja jest w normie to chyba sprawy związane z prawym cylindrem można wykluczyc


tak jak kompresja spoko to pierścienie spoko
a jak rozrząd wyciagniety to zle zgrany jest sów wydechu lub Pracy z rozrządem:
Mniej wiecej to tak wyglada ze podczas spalania mieszanki zawór wydechowy juz jest delikatnie otwarty i strzela w wydech

gacek778 - Nie 16 Cze, 2013

Przyszło mi jeszcze do głowy 2 rzeczy.
Włożę stare świece i zobaczę co się wtedy będzie działo.
Poza tym zastanawiam się czy jest to możliwe że coś się porobiło z zapłonem (moduł? impulsator?).

gacek778 - Czw 27 Cze, 2013

Luzy 0,04 na wydechach i 0,06 na ssących. Łańcuszek rozrządu jeszcze ma trochę tolerancji. Na starych świecach chodzi tak samo.
Jak strzelał tak dalej strzela w wydech. Czy ktoś ma jakieś pomysły bo mnie się już kończą.

Chrupq - Czw 27 Cze, 2013

Sprawdź elektrykę możliwe, że na jednej ze świec iskra czasami zanika, niespalona mieszanka dostaje się do kolektora wydechowego po czym następuje samoczynny zapłon - pasowałoby do tezy że jeden cylinder dużo chłodniejszy. Sprawdź cewkę i przewody. Zobacz czy ładowanie jest dobre, kumpel miał podobne objawy ze strzałami w SV jak mu regulator padł.

Jeśli to nie to i jest równa iskra oraz dobre napięcia to wygląda to tak jakby silnik dostawał zbyt uboga mieszankę (nieszczelność układu), choć niby kolor izolatorów taką opcję wyklucza ale warto też sprawdzić czy przypadkiem filtr/airbox nie jest podziurawiony, psinkąć w okolicę gaźników/krućców jakimś starterem czy dezodorantem.

KATANA - Czw 27 Cze, 2013

Odnośnie zapłonu... "punktu zapłonu". Stroboskop do ręki i sprawdź czy punkt zapłonu zgadza się z podanymi wartościami.
gacek778 - Czw 27 Cze, 2013

K#$%a mać odkąd wróciłem od mechanika nie wiem co się dzieje z tym motocyklem. Zaczynam mieć obawy....
Zauważyłem że jak silnik jest z prawej strony już ciepły to z lewej jest ledwo letni.
Nie paliłem go nigdy na jeden cylinder więc i nie wiem czy tak być powinno ale jak odepnę lewą fajkę działa, jak prawą nie da się zapalić.
Wrzuciłem inną cewkę na lewą stronę i to samo.
Tak chyba nie powinno być.


PS. Na cewkach impulsatora po 303 - 304 Om

midd - Czw 27 Cze, 2013

Także walczę ze strzelaniem przy schodzeniu z obrotów - wyczytałem ze winna może byc nieszczelność głowica/kolektor. Jutro ciag dlaszy walki :niepewny:
simin - Czw 27 Cze, 2013

Sprawdź kolektor ok 5 sek po odpaleniu to będziesz wiedział czy pali czy nie.

Zobacz czy iskra jest na obu świecach + jak zamienisz je miejscami (jeśli na lewym nie ma).

jak jest to sprawdź kompresję.

gacek778 - Czw 27 Cze, 2013

midd czyli nie tylko ja mam ten problem. Damy radę!

simin, kompresje sprawdzałem (kilka postów wyżej o tym wspominałem). Jest ok.
Ale inną rzecz jeszcze oblukałem na koniec i chyba to powinno przesądzić sprawę.
Lewy cylinder działa ale powyżej 4 tys obrotów i to dość niestabilnie ale jak jest około 5 to się trzyma. Poniżej 4 zaczyna zdychać i gaśnie.
Myślę że to nie jest wina elektryki, gdzieś wygmerałem posty kempesa, który miał podobne problemy i było to ze strony gaźników i podejrzewam że to może być problem.

KATANA - Czw 27 Cze, 2013

Mi także wygląda to na problem z gaźnikami (gaźnikiem).... a więc do dzieła.
gacek778 - Czw 27 Cze, 2013

Najpierw odwiedzę mechanika, powinienem się za gaźniki zabrać sam ale że to tak powiem 300 złotych poszło psu PUPE w więc najpierw oddam to na reklamację i niech się gość z tym męczy.

Dobrze chociaż wiedzieć co jest grane bo już się naprawdę martwiłem.[/b]

wojtas - Wto 02 Lip, 2013

i jak gacek doszedłeś do tego co dolegało twej suzi ? z mojej strony mogę podpowiedzieć zawieszający się zawór wydechowy, dziwne ze nikt o tym wcześniej nie wspomniał, przyczyną może być zużyty wałek rozrządu (trzeba pomierzyć krzywki czy ich wymiary znajdują się w tolerancji) jak również słabe sprężyny zaworowe, mogą one (zwłaszcza wydechowe) ulec osłabieniu w skutek przegrzania, w rezultacie sprężyny takie nie nadążają z zamykaniem zaworu i strzela w wydech, pierwsze łatwo zdiagnozować, pokrywa do góry wałek out z silnika mikrometr bądz suwmiarka (najlepiej elektroniczna) w łapkę i mierzymy, co do sprężyn to już trochę gorzej bo trzeba zdjąć głowice, wałki oczywiście, szklanki, przyrząd do ściskania sprężyn i w końcu sprężyny które też mierzymy (wysokość obu sprężyn) jeżeli wymiary odbiegają od normy wymiana, jeżeli chodziłoby o wymianę sprężyn od razy za jednym zamachem wymieniłbym też zawór jako że może być nadpalony wtedy tylko dotrzeć zawór do przylgni wszystko do kupy złożyć i znów cieszyć się jazdą
gacek778 - Wto 02 Lip, 2013

Kuśwa gaźniki są spieprzone na całej linii. Mecher zgubił śrubę do regulacji mieszanki. To są jakieś jaja :znudzony:
Żadnych k..... serwisów.
Właśnie rzeźbiłem przy gsie, czekam na tą śrubę i będę dalej robił.

sezrg - Wto 02 Lip, 2013

gacek778 napisał/a:
Kuśwa gaźniki są spieprzone na całej linii. Mecher zgubił śrubę do regulacji mieszanki. To są jakieś jaja :znudzony:
Żadnych k..... serwisów.


hahahha profesjonalista. pozazdroscic takiego serwisu

Vankel - Wto 02 Lip, 2013

I właśnie puki co, sam grzebie przy moto. Jacyś mechanicy, którzy robili serwis poprzedniemu właścicielowi zrobili tak luzy, że wszystko było podparte, do tego uje***li gwint dla śruby co dociska dekiel. A ustawienia składu mieszanki były chyba z kosmosu. :rotfl:
KATANA - Wto 02 Lip, 2013

No co... pawdziwi artyści, a dysze pewnie gwoździem przeczyścili :rotfl: (choć nie ma w tym nic śmiesznego)

[ Dodano: Sro 03 Lip, 2013 ]
Wojtas, najpierw niech kolega gacek ogarnie porządnie gaźniki i wszystko to co się z nimi bezpośrednio wiąże, a ewentualnie później będziemy się zastanawiali/szukali przyczyny w zużytych zaworach/sprężynach/wałkach/łańcuszkach/tłokach/wydechach itd.

gacek778 - Sro 03 Lip, 2013

No to wam jeszcze powiem że śruba regulacji składu mieszanki której mecherowi nie udało się zgubić była zakręcona na 5 (słownie PIĘĆ) obrotów :przestraszony: :przestraszony: :przestraszony:
Chyba wiem dlaczego gość wyjechał na wakacje po zrobieniu tych gaźników.

Czekam na przesyłkę od Seta i będę dalej rzeźbił.

Swoją drogą człowiek się przez takich speców tyle nauczy. Sprawdziłem przecież cały motocykl (instalacje, zawory, rozrząd...) i prawie nauczyłem się sam robić czyszczenie gaźników. To lepsze niż jakiś kurs :rotfl:

sezrg - Sro 03 Lip, 2013

gacek zgadzam sie z tobą przynajmniej wiesz teraz co i jak tylko szkoda twoich nerwów bo bys oddał do dobrego mechola i juz byś dawno smigał po winklach

CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI !! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

gacek778 - Czw 04 Lip, 2013

Właśnie oddałem do gościa który miał kiedyś GSa i ma przecież dobrze doposażony warsztat motocyklowy.
No nic....
sezrg napisał/a:

CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI !! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

i właśnie z tym przekonaniem idę montować tą brakującą dyszę i przeregulować co trzeba, zrobię to sam, całkowicie za darmo :)

gacek778 - Sob 06 Lip, 2013

Żeby było dla innych:
Strzelanie w wydech było spowodowane tym że motocykl palił na jeden cylinder (i zdychał przy tym jakby miał wyzionąć ducha). Po skompletowaniu gaźników spieprzonych przez mechera i odpaleniu działał na oba gary i pomimo że trochę nierówno to już w wydech nie strzelał. Po zrobieniu synchro wszystko wróciło do normy.

Strzeżcie się kiepskich mechaników :]


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group