Wymiana oleju i plynu hamulcowego |
Autor |
Wiadomość |
kruk [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 01 Cze, 2010
|
|
|
Wie ktoś ile potrzeba płynu hamulcowego, żeby uzupełnić oba pojemniki? Mam butelkę 250 ml, ale nie wiem czy to starczy. |
|
|
|
|
preker [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 01 Cze, 2010
|
|
|
wystarczy spokojnie |
|
|
|
|
Xaime [Usunięty]
|
Wysłany: Wto 01 Cze, 2010
|
|
|
jeszcze będziesz miał na jedną wymianę |
|
|
|
|
Kubunia [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 02 Cze, 2010
|
|
|
Przy wymianie płynu w obu układach hamulcowych poszło mi około 150ml płynu. |
|
|
|
|
Majic
Model GSa: GS 500E
Wiek: 41 Dołączył: 11 Lut 2008 Pochwał: 1 Posty: 589 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sro 02 Cze, 2010
|
|
|
Xaime napisał/a: | jeszcze będziesz miał na jedną wymianę |
Raczej nie, bo płyn jest higroskopijny |
_________________ Prowadzący G.G.G. (Gieesową Grupę Geriatryczną). |
|
|
|
|
vinyl
Model GSa: GS 500F
Dołączył: 10 Kwi 2008 Pochwał: 4 Posty: 115 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 20 Maj, 2011
|
|
|
Przymierzam się do regeneracji przedniego hebla (mam tu na mysli wymiane klocków/przewody/płynu i być moze tarczy - obecna seryjna ma 28 tys km, nie umiem ocenić w jakim jest stanie). Czy nadaje się do użycia płyn hamulcowy, który kupiłem 2 lata temu i który użyli mi na przeglądzie ? - zostało jakieś 60% butelki, ilościowo starczy, ale czy taki już raz otwarty płyn, jak stał 2 lata w nieogrzewanym garażu nie traci własciwości ? Co prawda nie są to duze koszty, ale nie wiem czy kupowac nowy czy wykorzystać ten stary do końca ? |
|
|
|
|
jacek
Model GSa: GS 500E
Wiek: 42 Dołączył: 14 Wrz 2008 Pochwał: 1 Posty: 723 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 20 Maj, 2011
|
|
|
kup nowy, część nowego pójdzie na płukanie układu |
|
|
|
|
Kurczak [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 20 Maj, 2011
|
|
|
witam,
ja robiłem ostatnio regeneracje przedniego hamulca. wymiana klocków, płynu i uszczelek wszelakich. jak już bierzesz się za rozbiórkę wszystkiego i wymianę większości rzeczy to proponuje tez rozebrać pompę hamulcowa i ja umyć ekstrakcyjną benzyna bo nawet jak płyn był wymieniany to syf zawsze będzie do tego przejrzał bym uszczelki w zacisku czy nie są sparciałe te anty pyłowe i je wymienił jak jest taka konieczność( jeśli sprzęt masz przez 94 to są dwa tłoczniki rożnych wielkości i nie ma zestawu naprawczego do gs'a ale można kopić zestaw naprawczy do Kawasaki ER500 1999 zacisk ten sam tylko lewy (http://www.larsson.pl/index.php?c=r&no=NDQxMDMwMw==&bid=105696) ja zastosowałem i wszystko hula:)) a płyn zgodnie z literatura po pół roku od otwarcia nadaje się do wyrzucenia.
pozdro |
|
|
|
|
vinyl
Model GSa: GS 500F
Dołączył: 10 Kwi 2008 Pochwał: 4 Posty: 115 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 26 Maj, 2011
|
|
|
Podziele się z wami moimi odczuciami po wymianach na ktore sie zdecydowalem przy okazji wymiany klocków z przodu - myslalem że są na zero i ocieram już tarcze samym mocowaniem klocka, na szczescie jeszcze troche było.
Wymieniłem:
- zużyte klocki (niemal do końca) na nówki EBC FA231 HH (ok. 120 zł)
- 7 letni gumowy przewód hamulcowy na przewód w oplocie HEL (170 zł)
- płyn hamulcowy DOT4 Mobil, 39
(do tego robocizna ok. 120zł)
Moje spostrzeżenia:
Praktycznie bez wiekszych zmian, jesli chodzi o hamowanie. Klamka hamulca jest twardsza i ma zdecydowanie krótszy skok, ale nie widze roznicy jesli chodzi o skutecznosc hamowania. Może minimalnie lepiej. Być może nowe klocki po dostosowaniu do tarczy zwiększą skutecznosc, slyszalem tez że akurat te (HH) najlepiej działają po rozgrzaniu. Na dodatek, klocki nawet w stanie spoczynku lekko ocierają o tarcze (wyraznie slychac przy toczeniu, moze kwestia montazu) W kazdym razie tak tylko pisze, jak by ktos chcial wiedziec, czy jest roznica po wydanych prawie 450 zł - wystarczą klocki za 60 zł + nowy płyn |
|
|
|
|
tmi
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 37 Dołączył: 03 Lut 2009 Pochwał: 28 Posty: 2331 Skąd: Cz-wa
|
Wysłany: Czw 26 Maj, 2011
|
|
|
Zastanawia mnie tylko zasadność wlewania tak drogiego płynu hamulcowego typu Mobil, Motul itd., ja jak zmieniałem płyn to kupiłem oczywiście DOT4 ale za 9 zł i też jest dobry. |
_________________ Suzuki GS 500 05' -> Yamaha FZS 600 Fazer 02'
Motocykl to nie niedźwiedź. Nie potrzebuje zimowania. |
|
|
|
|
jacek
Model GSa: GS 500E
Wiek: 42 Dołączył: 14 Wrz 2008 Pochwał: 1 Posty: 723 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 26 Maj, 2011
|
|
|
to tak ja przy wymianie oleju w przednim zawieszeniu.. można nalać mineralny samochodowy olej silnikowy ale każdy leje syntetyczny motul przeznaczony do tego celu |
|
|
|
|
vinyl
Model GSa: GS 500F
Dołączył: 10 Kwi 2008 Pochwał: 4 Posty: 115 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 26 Maj, 2011
|
|
|
tmi, moj post nie stawia pod znakiem zapytania zasadnosci stosowania tylko oleju Motul ale również oplotu i drogich klocków - w końcu 3x mniejszym kosztem a i tak będzie działać. |
|
|
|
|
tmi
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 37 Dołączył: 03 Lut 2009 Pochwał: 28 Posty: 2331 Skąd: Cz-wa
|
Wysłany: Czw 26 Maj, 2011
|
|
|
Dobrze, że napisałeś swoje spostrzeżenia, wg mnie po dotarciu się klocków będzie hamować lepiej.
Odniosłem się ogólnie do płynu hamulcowego bo są w różnych cenach jak wiadomo a to chyba najkrótsza i najlepsza droga do oszczędności. |
_________________ Suzuki GS 500 05' -> Yamaha FZS 600 Fazer 02'
Motocykl to nie niedźwiedź. Nie potrzebuje zimowania. |
|
|
|
|
Pawlus
Model GSa: Inny motocykl
Wiek: 33 Dołączył: 06 Sie 2009 Pochwał: 1 Posty: 278 Skąd: Oława
|
Wysłany: Czw 26 Maj, 2011
|
|
|
Kurczak napisał/a: | proponuje tez rozebrać pompę hamulcowa i ja umyć ekstrakcyjną benzyna |
Haynes:
"Caution: Do not, under any circumstances use a petroleum-based solvent to clean brake system parts"
Jest tak napisane w kilku miejscach w serwisówce. Nie wiem dlaczego, ale skoro tak o tym piszą to chyba może mieć jakiś negatywny wpływ na działanie układu... Ja czyściłem wszystko denaturatem, w przypadku zacisku jak jest lekki syf to sama szmatka + denaturat da rade, a jak gorzej to trzeba delikatnie czymś zeskrobać warstwe zapieczonego syfu tak zeby nic nie zarysować i reszte denaturatem. Ew. środek do czyszczenia układów hamulcowych lub czysty płyn hamulcowy, jak podaje serwisówka.
vinyl napisał/a: | Moje spostrzeżenia:
Praktycznie bez wiekszych zmian, jesli chodzi o hamowanie. Klamka hamulca jest twardsza i ma zdecydowanie krótszy skok, ale nie widze roznicy jesli chodzi o skutecznosc hamowania. |
Zanim klocki dopasują się do tarczy to będzie słabo hamować, tymbardziej że załozyłeś sintery które są twarde, a jesli jeszcze miałeś nierówną tarczę to trochę minie zanim się dopasuje. Nie wiem jak w wypadku sinterów, ale przy zwykłych klockach agresywne i długie hamowanie niedługo po założeniu spowoduje spalenie okładzin i klocki będą bardzo słabo hamować. Na Twoim miejscu dla pewności przez pierwsze 200-500 km bym nie przeciazal hamulców.
vinyl napisał/a: | Na dodatek, klocki nawet w stanie spoczynku lekko ocierają o tarcze (wyraznie slychac przy toczeniu, moze kwestia montazu) |
Jak lekko, tak że koło swobodnie się obraca i przy zakręceniu wykonuje conajmniej jeden obrót, a nie hamuje po chwili to normalne i jest ok. A w przeciwnym wypadku to pewnie tłoczki się nie cofają albo prowadnice zapieczone / zuzyte.
Cytat: | zasadnosci stosowania tylko oleju Motul ale również oplotu i drogich klocków - w końcu 3x mniejszym kosztem a i tak będzie działać. |
Działać będzie, pytanie tylko jak... Zobacz takie sifferty albo NHC i porównaj z Ferodo czy Lucasami. Różnicę w jakości widać już po wyglądzie. Na pewno skuteczność hamowania nie będzie taka sama na kazdych z tych klocków. Natomiast co do płynu to tutaj chyba jednak mozna zaoszczedzic. Tanszy plyn zapewne bedzie bardziej wchlanial wode z otoczenia i bedzie mial mniejsza temperature wrzenia. Ale jesli ktos planuje go i tak co dwa lata wymieniac to nie powinno byc problemow. Oplot - inwestujesz raz i nie wymienasz, bo to sie nie starzeje. Mozna oczywiscie kupic tansze niz HEL czy Goodridge, tylko pytanie czy warto w wypadku jednorazowej inwestycji oszczedzac te kilkadziesiat zł. |
_________________ GS 500E '95 -> GSX-R 600 K3
---
GR |
|
|
|
|
Kurczak [Usunięty]
|
Wysłany: Nie 29 Maj, 2011
|
|
|
być może i tak serwisówka pisze. zgodzę się z tym nie mniej jednak tyczy się to bardziej części gumowych a nie samego elementu. ja umyłem i moto hamuje jak trzeba z tym ze wszystkie gumy wymieniłem na nowe i żadna nie miała kontaktu z benzyna:)
w odniesieniu do tematu wymiany przewodów hamulcowych to producent zaleca wymianę co 4 lata( zapewne dotyczy to przewodów nie w oplocie) wiec 7 letnie przewody powinny być wymienione 3 lata temu. ustalmy ze GS 500 to nie monstrum prędkości ani przyspieszenia i wydaje mi się ze klocki za 60-80 PLN'ów tez dają rade:) a co do płynu to można też kupić DOT 5.1 tylko pytanie po co. skoro DOT 4 spełnia wszystkie normy. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
INFORMACJA DOTYCZĄCA POLITYKI PLIKÓW COOKIES ORAZ OCHRONY DANYCH OSOBOWYCH:
| |
|